środa, 22 lipca 2009

Media: Dysfunkcja narkotyzująca

W ankiecie przeprowadzonej przy okazji uroczystości wręczenia Oscarów, 66% respondentów zgodziło się ze stwierdzeniem "z przyjemnością oglądam uroczystość". Jednak jedynie 34% zgodziło się ze stwierdzeniem "co roku oczekuję na uroczystość wręczenia Oscarów". Czyżby ze wszystkich ludzi co roku oglądających Oscary, jedynie 1/3 robiła to rozmyślnie, a cała reszta po prostu zostawiała program włączony, mimo że nie są zainteresowani? Kolejne pytania potwierdziły małe zaangażowanie w przebieg uroczystości i sugerują, że większość ludzi ogląda program bezmyślnie, nie potrafiąc nawet stwierdzić czemu.

Według Michaela Reala, którego cytuję powyżej, wyniki potwierdzają istnienie fenomenu opisanego przez Lazarsfelda i Mertona, zwanego "dysfunkcją narkotyzującą".

Pojęcie opisuje negatywny wpływ długotrwałego oddziaływania mediów na statystycznego odbiorcę. Telewizja wywołuje u oglądającego stan podobny do narkotycznego otępienia, na skutek którego widz jest w stanie przez kilka godzin oglądać coś, co zupełnie obiektywnie nie interesuje go tak bardzo.

Skutki dysfunkcji są niestety bardziej poważne i obserwowalne wokół nas. Widz, będąc bacznym obserwatorem i trzymając rękę na pulsie aktualnych wydarzeń dzięki mediom, zaczyna mylić wiedzę o problemach z aktywnym udziałem w ich likwidowaniu, wskutek czego nabiera mylnej świadomości, że będąc świadomym pewnych zjawisk - już ma bezpośredni wkład w życie społeczne.

Obserwacja myli się z działaniem, co owocuje narodzinami nowego typu społeczeństwa, ludzi otępiałych i pasywnych, odrętwiałych obserwatorów przekonanych o swoim pozytywnym wpływie na sprawy współczesnego świata. Jednak jedynie przyjmując informacje, nie mają tak naprawdę żadnego wpływu na nic.

Wikipedia
Encyklopedia Mediów
Michael R. Real, "Exploring Media Culture"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz