Wspaniały spadkobierca dowcipów "jednolinijkowych" o bardzo... unikalnym stylu. Wszystko co wydaje się przypadkowe i nieudane jest w rzeczywistości drobiazgowo zaplanowane i obliczone na określony efekt (łącznie z przewieszonym przez ramię paltem i wygniecionym zbitkiem kartek w dłoni). Obejrzyjcie inne jego występy - wpierw publika nie ma pojęcia co z nim począć, a następnie stopniowo "wchodzi w jego rytm" i zaczyna świetnie się bawić.
Jay'a miałem okazję poznać dzięki najnowszemu występowi Louis C.K., "Live at the Comedy Store" który, jak wszystkie zresztą, serdecznie polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz